piątek, lutego 03, 2023

Reksio ❤️

 Cześć Wszystkim :) Przyjaciel, dał mi temat. O Reksiu, moim piesku. Pojechałam na rehabilitację, na Kaszuby. I tam biegała, mała myszka. Z jednym czarno-brązowym okiem i jednym czarno-brązowym uchem. 

Reksia, poznałam jak miał 3 miesiące. Od razu się zakochaliśmy w sobie. Ten piesek, sam się uratował. Uciekł od baby, która go biła. Drapał do sąsiadki, żeby mu pomogła. Miał obie połamane przednie łapki. I siny tyłek. I tak się znalazł u cioci i wujka. Taka przyszywana rodzina. 

Moja Mama, zaczęła się Reksiem opiekować. Zaczął do naszej kwatery drapać. I piszczeć. :) Ja jeździłam na rehabilitację na 2 tygodnie. Rzadko miałam czas, bawić się z Reksiem. Jeździłam na 10 rano do 18/19. Czyli mnie nie było 8/9 godzin. Reksio, się cieszył jak mnie widział. Ale nie ufał mi. Zrozumiałam, że on mnie nie zna. :/ 

Pokochałam tego pieska. Zaczęłam wspominać, żebym chciała go zabrać. Żeby mi go dali. Po 2 tygodniach wyjechałam. Reksio, nie jadł, uciekał... 3 miesiące zajęło mi, przekonywanie. Pisałam, dzwoniłam. Ale nic... Aż Mama się wkurzyła. Z nerwów zaproponowała, tysiąc złotych. Ale właściciel, powiedział nie. Mama, na to 2 tysiące. Właściciel powiedział, "ja nie wezmę od Ciebie pieniędzy". I się wyłączył. Po paru minutach oddzwonił, że mogę go wziąć. Pojechaliśmy do Małego Gacna, po Reksia. Reksio, zaczął wariować, szczekać. Jak Nas zobaczył.

W tym roku będzie 5 lat, jak mam Reksia. Przez te lata, Reksio to inny pies. Mojego Brata, to kocha. Jak tylko się wspomnie "Wujek Paweł idzie". Psa nie ma, siedzi koło drzwi i piszczy, wyję... Kiedyś opowiem Wam, dlaczego tak jest... 


Pozdrawiam i życzę miłego dnia. 

Aleksandra Sarol.


             Ja i Reksio ❤️



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z no...