Cześć Kochani. W poniedziałek była moja Koleżanka. W dzieciństwie się przyjaźniłśmy. Myślałam, że to Koleżanka, ale się pomyliłam! To Przyjaciółka! Od razu poczułam, że mi Patrycji brakowało w życiu! 🙂
Przed spotkaniem dużo pisałyśmy. Nie mogłyśmy skończyć pisać. No i się spotkałyśmy. Myślałam, że nie będziemy miały o czym rozmawiać. Tak się rozgadałyśmy, że zrobiło się ciemno. Patrycja mieszka w tym samym bloku co ja. 🙂 Prawie 3 godziny gadałyśmy. 😛 Dla mnie to normalka, bo na 3 godziny przychodzili Koledzy.
W ogóle Patrycja tak dorosła. Chudziutka, ładna Kobieta.
Tak bardzo bolała mnie głowa... Nie chciałam Patrycji mówić. Żeby nie pomyślała, że nie podoba mi się... Kurde i oczy zaczęły mnie boleć. Aż mi łzawiły. Odwracałam głowę, żeby zamknąć oczy.
Ale teraz noszę okulary i jest w porządku. 🙂
Jak się spotkamy to będziemy dwie okularnice. 😘❤️
Za to po spotkaniu dostało mi się. 😂 Reksio! 😛 Zaczął na mnie szczekać iii... 😂😂😂😂
I dobrze, że to piżama. 😂 Ze śmiechu nie mogłam zrobić zdjęcia. 😛 Chwilę pogryzł piżamę i puścił. Gapił mi się prosto w oczy. Ja Reksia po nosku całuję, a ten na mnie dmucha. No bo jak mogłam się spotkać z Patrycją? 😂😂
Mój Zazdrośnik. 😛❤️
Kochany Reksio ❤️❤️
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.