MAMA OCZYWIŚCIE PRZECZYTAŁA POST. I NAGLE PYTANIE, TO JA JESTEM?
👇
JESTEM TYPOWA MATKA. 😘❤️
Ćwiczę po sepsie, pamiętacie? Po sepsie już mnie rozciągali. Ja tylko pamiętam Bydgoszcz. No to z 11 lat. Pani Agnieszka ostatnio zadzwoniła do Mamy. Ta Pani zna mnie od małego smroda. 😛 "Podziwiam Olę..."
Wie Pani co? Będę szczera. JA SIEBIE TEŻ!
Pisałam, że Rodzina mi pomogła na początku. Tak było! ❤️❤️❤️
Już daję radę sama.
Nie wiedziałam, że będę miała tyle siły. Dla tej wiedzy, którą mam. Dla tej determinacji. Było warto! Dziwnie to brzmi, bo żebym mogła zdobyć tą wiedzę... TO MUSIAŁAM PRZEJŚĆ PRZEZ BÓL...
Zawsze byłam odważna, pewna siebie. Gdzieś mi te cechy uciekły. Ale pomału wracają.
Schudłam, tyle dla siebie zrobiłam. Mam Fajną Rodzinę! A reszta może się ułoży.
PS. Mama oczywiście poprawiła post. Ja nie pamiętam co się działo po sepsie. A tu mam taką skrzynię wiedzy, na temat sepsy.
Pozdrawiam Was Czytelnicy.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.