poniedziałek, marca 13, 2023

Reksio Wojownik ❤️❤️

 Hejka Czytelnicy. Mama, wróciła ze spaceru, z Reksiem. Reksio, był taki zmęczony, po całym dniu. Sami zobaczcie 🙂. Łapki bolą 🙂. 



Reksio, Ten to jest zabijaka, mała 😉❤️! Boją się tego Cukiereczka, duże psy. 


Jak wyjeżdżałam, na rehabilitację. Z Mamą i Reksiem.

Nauczyłam Reksia pilnuj. Ojej, jak Reksio ma to w głowie. Opowiadałam Wam, że Reksio był katowany... Ma w sobie psa wojownika! 

Mama mnie wiozła do ośrodka. Reksio siedział na moich kolanach. Odchylałam mu ucho i gadałam. Raz, drugi tak zrobiłam. Mówiłam PILNUJ! Wracam z rehabilitacji i słucham... 

A Reksio to, a Reksio tamto. 

Dał radę? 

Dał! Ola pogonił psa większego. Z posesji, na której jest kwatera.

Moja szkoła dobry Reksio! 😉

 

Nauczyłam go nie daj się. No i wyszło na moje. Różne psy atakują Reksia. Dzięki temu, że się,l ze mną uczył umie się bronić! Czasami miałam podrapane ręce. Trzeba było się poświęcić. Ale to nic 😉. Ważne, że nauczyłam. 

Mama dużo więcej go nauczyła. Wiadomo. Ale ja wsadziłam swoje 2 grosze. Może niektórym się nie podobać. Moje wychowanie psa. Ale mam pewność, że go nikt nie skrzywdzi! 


Do ludzi się nie rzuca. Dopóki ktoś się nie czepia.


Kochani ta historia pokazuję coś. Pozory mylą! Nieważne czy mały czy duży. Każdy ma prawo do obrony! 


PS. Tą historię zrozumieją miłośnicy psów. 


Tego nauczyłam Renia ❤️. 

KOCHAM MOJEGO PIESKA ❤️! 


Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Aleksandra Sarol.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z no...