Cześć Czytelnicy. Święta i po Świętach. 🙂 W tym roku spędziłam Święta z Mamą i Reksiem. Po prostu dopadło mnie ostre przeziębienie.
Pokażę Wam zdjęcie, ale troszkę rozmazane. Zaraz wytłumaczę czemu...
Jak widzicie na zdjęciu się podtrzymuje lewą ręką. A lewa ręka mi się trzęsie i dlatego wyszło trochę rozmazane. Ale uratowałam! Trochę wyostrzyłam i jest lepsze! 🙂 A zależało mi na zdjęciu z Mamą i Reksiem, bo Ich Kocham. ❤️❤️
A tu drugie zdjęcie tylko z Mamą. ❤️
A pokażę Wam mój prezent od Mikołajki. Rano się obudziłam i dostałam to co chciałam. 🙂
Często marznę w stopy i chciałam cieplutkie skarpety. Co innego mogłabym chcieć?
WSZYSTKO MAM O CZYM MARZĘ! ZDROWĄ MAMĘ, REKSIA I CAŁĄ MOJĄ RODZINĘ. WSZYSCY SĄ ZDROWI! I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE! ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Mój prezent od Mikołajki! 🙂❤️
A tak wyglądają na moich stopkach (nie mogłam się powstrzymać i nie pokazać)! 😛😛
P.S. Wczoraj napisał do mnie Przemek.
"Hejka , chyba wolne przez święta od postów sobie zrobiłaś co ?☺️
Tak 🙂
Jutro będzie post, a Ty w poście będziesz 🙂
Dobrze?
Jasne, nie musisz mnie o to pytać 😁"
Ale to było miłe. Przemek chyba bardzo lubi mojego bloga. 🙂
KAŻDY KTO DO MNIE NAPISZE I WYRAZI ZGODĘ, ŻEBYM GO OPISAŁA TO BARDZO CHĘTNIE TĘ OSOBĘ OPISZĘ. 😉
To dzień dobry rano Kochani. 🙂
Dzisiaj już lepiej się czuję. Więc troszkę poćwczyłam. 🙂
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.