Hejka Czytelnicy. Chcę Wam opowiedzieć jak mój Reksio zrobił mnie w ch..a. 😂😂
Ostatnio siedzę z Mamą i Reksiem. Reksio mnie zaczepiał, więc troszkę się pobawiliśmy... 🙂 Bawimy się i bawimy aż tu nagle powiedziałam szukaj azorka (ulubiona zabawka Renia). Reksio przyniósł mi i rzucałyśmy z Mamą na zmianę. Reksio uciekł z zabawką...
U mnie w pokoju nie było jasno, bo były włączone lampki Świąteczne i telewizor. Reksio stoi w przedpokoju z zabawką i się gapi na Nas. To krzyknęłam dawaj azorka. To Renio zakręcił się i przybiegł pod moje nogi z zabawką (tak mi się wydawało). Bo schylił łepek (a ja nie zauważyłam, że nic nie ma). 😂😂😂😂 I się schyliłam i się zdziwiłam, że nic nie ma. I mówię do Reksia, a kto to mnie w ch..a zrobił? 😂😂😂😂
Reksio chodź tutaj! 😂😂😂
Jak mogłeś tak zrobić? 😂😂😂😂
Rozumiem jakbyś tak zrobił Pańci (Mamie), ale miii? 😂😂😂😂
Reksiooo! 😂😂😂😂
Reksio gapi się i słucha, a ja krzyknęłam dawaj azorka. I wróciliśmy do zabawy.
Jak Reksio mógł? 😂😂😂😂
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.