Hejka Czytelnicy. Chcę Wam coś pokazać. Tu jest zdjęcie mojej poduszki.
Dlaczego jest nakryta kocem? Już tłumaczę.
Kto czyta mojego bloga ten wie, że mam problemy z krążeniem. Co się z tym wiąże? Zimne stopy jak u trupa, dłonie nie lepsze i kręgosłup lędźwiowy (na dole)... 😏 Stopy z zimna bolą...
Co mam robić? Hydromasaż już nie daje rady... Ku.wa!
Co robić? Pewnego ciepłego wieczora palę sobie papierosa. Mówię do Mamy otwórz okno, ale daj mi koc na plecy.
Bo stopy są schowane pod kołdrą i innym kocem.
Jak zakryłam plecy to po paru minutach wszystko było ciepłe. Jak to możliwe no kurde?
Ale chyba wiem domyśliłam się... 🙂 Mnie często boli kręgosłup lędźwiowy (na dole). Okazuje się, że to z zimna. Nieraz dotykałam się za lędźwiowy i był chłodny. Ale nie zwracałam uwagi. Wiecie ciepło, ciepło i uwagi nie zwracałam.
Od paru dni zwracam uwagę i mam lędźwiowy nakryty. Wczoraj odwiedził mnie Przyjaciel i pyta zimno Ci? I tłumaczę sytuację.
Przyjaciel odpowiada, ale to dziwne.
A ja na to, no dziwne i się śmieje.
Dzisiaj nie jest zimno, a ja mam ubrane skarpety zimowe. 🙈😂😂 I oczywiście spodnie włożone do skarpet. 😂😂😂😂
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Życzę Dobrej Soboty.
Aleksandra Sarol.