Cześć Czytelnicy. Trochę dawno się nie odzywałam. Nic się fajnego nie działo.
Mamy maj i oczywiście Mama i ja chore. Mama wczoraj miała kaszel, bolało gardło i głowa. No ja miałam to samo. Ale wczoraj mnie ucho bolało... Cała lewa strona głowy mnie bolała. Nawet oko lewe mnie bolało i zęby... Mama dała tabletki i było lepiej. Dzisiaj rano się budzę i jest dużo lepiej. 🙂 Mama i ja dzisiaj lepiej się czujemy. 🙂
Trochę zdziwiona jestem, czemu lewe? Przecież mam okno po prawej stronie. Ostatnio było gorąco to siedziałam w domu w majtkach i koszulce. Koszulka jest taka duża, że jest sukienką. Nawet wkładam między kolana i mam spodenki. Dlaczego tak robię? Bo ja mam problem z utrzymywaniem kolan rozszerzonych. 👇
Mi kolana lecą do środka. 👇
I wtedy boli i piecze, bo się robi odparzenie.
Dlatego śpię z poduszką w kolanach. 👇
Ostatnio z Mamą, Przyjacielem i oczywiście Reksiem pojechaliśmy do parku. Mama i Reksio wyszli szybciej. Przyjaciel ze mną dojechał, bo pojechaliśmy po lody. Wjeżdżam do parku i słyszę pisk.
Mówię do Przyjaciela, to Reksio!
No żebyś się nie zdziwiła.
Zobaczysz! Wszędzie poznam Reksia! I podjeżdżam do budki z lodami i widzę Mamę. A gdzie Reksio? Haha... Reksio tak się cieszył, że mnie widzi, że jechał na brzuchu do mnie! 🫶❤️
Reszta historii może jutro...
Życzę Wam Dobrego Tygodnia.
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników. Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.