piątek, lutego 24, 2023

Ola, pyskacz. Część 2 :P

 Hej Czytelnicy. Często ja się kłóciłam. To już wiecie.

 Moją Mamę, często zaczepiali... A że mówiłam wtedy dobrze i wyraźnie. To ja, mówiłam, albo pokazywałam ręką. Spokojnie, ja tu jestem ;). Po co zaczepiają Mamę, przy mnie? Mama, by mi powiedziała, o jakiejś niemiłej sytuacji. 

Wtedy bym, załatwiła sprawę. Tak było nieraz. Wtedy nie panuję, nad jęzorem. Mnie nie było, widzę dziwną minę Mamy. Co się stało? Mama, powiedziała... Często zaczepiali Mamę kierownicy ośrodków rehabilitacyjnych. Jadę z Mamą, koło pokoju kierowników. Za koła, Mama stój! 

Mama, mówiła "Ola, daj spokój". 

Ja wjeżdżam do tego pokoju. I mówię. 

Czemu ta rozmowa nie była prowadzona ze mną? Jestem dorosła, ja podejmuje decyzję, o ćwiczeniach... Bo ćwiczenia proponowali, za grube tysiące... Ale to pomińmy... Ja to obgadałam szybciej z Rehabilitantem. On mówił, że jestem za słaba. No ale dałam się namówić. Mama, chciała, żebym spróbowała. No i spróbowałam... Później pamiętam tylko ból kręgosłupa... Było fajnie, ale po co mi to było? Ten ból kręgosłupa. 

Pani doktor, szybciej mówiła, że nie widzi przeciwwskazań. Yhmm, dziękuję bardzo, za radę.  

Wracając do Mamy.

Nikt nie będzie denerwował Mamy. "Ja się mogę kłócić za Ciebie, tylko mi mów". Od kiedy mówię, zrobiłam się mądralińska. Ooo kurde, Kochani Czytelnicy. Ja mam pełno takich wspomnień. O tym innym razem ;). 

Czy czuję się dobrze, krzycząc na kogoś? Zdziwicie się, ale tak. Bo ja się kłócę tylko wtedy, kiedy mam rację. Bo zrobić z siebie pajaca, szybko można. Później odpłacę zdrowiem. Płuca mnie bolą, dłonie drętwieją... Trzęsę się, czasami.

Ale lepiej ja, niż Mama! Traf na mój zły dzień... Z wiekiem nauczyłam się, być spokojniejsza. Ale to tylko pozory. Połknę tylko ślinę, nabiorę powietrza... 


Kiedyś jak znajdę faceta, który mnie zaakceptuje. A bardziej wózek, to chcę stworzyć związek. "Jeden za wszystkich..." Tak jak jest w mojej Rodzinie.

                                                                         W piżamie :) Piszę po nocy :P





Pozdrawiam Was Kochani.

Aleksandra Sarol. 

ZACHĘCAM DO OBSERWACJI BLOGA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z no...