Hej Kochani. Chcę opowiedzieć historię, jak Paweł, mnie nabrał. Parę lat temu, mieszkałam w wieżowcu. Chyba wspominałam? Ale nieważne...
Paweł, po mnie przyjechał. I idzie ze mną, do samochodu. Ja na wózku, już jeździłam.
Ogólnie ma, Mercedesa. Ja nie wiedziałam, że kupili Toyotę. Dla swojej Żony, Martyny. No i mówi, do mnie.
Ku.wa, Ola! Zajeb.li, mi Mercedesa!!
Ja się tak zdenerwowałam! Jak to? Ku.wa, no nie ma! Prawie płakałam 😂.
Macham głową, w prawo i lewo.
I chyba zauważył, że ja prawie płaczę 😂.
Ola, żartowałem. Kupiliśmy inny, Toyotę.
Ale dostał zje.y 😂
Domyślacie się, co ja mówiłam 😂😂.
Paweł, jest starszy ode mnie, o 9 lat. Ale ja mam charakter 😂!! Nawrzeszczałam, na niego. Jak na rówieśnika 😂😂.
Toyota, jest taka trochę mała. Ale mnie i wózek, zmieściła. Mercedesem, to jak Panowie jedziemy 😃.
Najbardziej lubię, z Bratem jeździć. Jadę, z Pawłem, to zawsze, jest wesoło. Z Pawłem, mogę jechać, na koniec świata.
Przed wypadkiem mówił, że mnie nauczy jeździć samochodem. Ale, ja teraz widzę podwójne. To wyobraźcie sobie mnie, za kierownicą, hahaha 😂. Dajcie spokój, po to mam Brata ❤️. Wozi mnie, jak trzeba 😃❤️!!
Pozdrawiam Was Kochani.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.