Hejka Czytelnicy. Wczoraj inaczej wyglądałam :). Wymalowałam się, zrobiłam fryzurę. Umówiłam się, z Kolegą. Nigdy się nie maluję. Bo po co? Wstaję o 12. Nie warto ;). Ale mówię sobie, umaluje się. Zobaczę, czy nie zapomniałam. Jednak nie, wyszło mi :). Podoba mi się, hihi :P
Nie mogę się, nacieszyć, jak schudłam :D. Ciężka praca i są efekty. Pokazywałam Wam ;). Jak chcecie sobie przypomnieć, znajdziecie w poście, "Trochę o mnie".
Lubię kreski, jak wiecie, ręce mi się trzęsą. Czasami włożę spilarę, do oka. Albo pomaluję, powiekę.
A kreski zakryją, wszystko :D.
Nie robiłam kresek, na rehabilitacji. I tak zostawiałam, odcisk twarzy. Na materacu. Ale trzeba było się pomalować. Żeby jakoś wyglądać. Wiecie, ile tam było ciasteczek, hihi :P. Właśnie na rehabilitacji, poznałam mojego drugiego faceta ;). Teraz jesteśmy przyjaciółmi. Borys, jest raperem. Souler, polecam ;). Dzięki Borysowi, trochę polubiłam rap. Prosto w oczy mi rapował. Nawet na koncercie, w ośrodku rehabilitacyjnym. Zarapował dla mnie, dedykację dostałam :D.
Pozdrawiam Was Kochani.
Życzę Wszystkim Czytelnikom, Dobrego Dnia ;).
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.