Cześć Czytelnicy. Ale się udałam. 😂 Ja nie umiem gotować, ale chciałam pomóc.
Kolega ze mną pisał. I pyta, co miałam na obiad. Odpowiedziałam i pytam, a Ty. Schabowe z frytkami. No, ale schabowym czegoś brakowało. Ja ekspert pytam, jak robił? No i napisał ja akurat wiem jak się robi schabowe. Jak chodziłam stałam koło Mamy, kiedy robiła. No macza się w jajku i bułce tartej.
No i Sam doszedł, że za mało dodał pieprzu. Tego bym nie wymyśliła, bo myślałam, że nie dodał tych podstawowych składników.
I pytam czy pomogłam?
Kolega na to, że pewnie. 😂😂😂😂😂😂
Ja mam takie jaja z siebie. Pytam o kuchnie, a się nie znam. 😂😂😂😂 Mamy pytam zawsze jak mam ochotę się pomądrować. Na temat kuchni, aaa niech myślą, że się znam. 😛😛
Pozdrawiam Was Kochani.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.