Cześć Kochani Czytelnicy. Dzisiaj jest czwartek, a ja nie ćwiczyłam. Mama zachorowała. 😔 Wczoraj wieczorem chodziła dziwna. Zmierzyła gorączkę i miała trochę wysoką. Nie pamiętam ile, koło 38.
Ja się denerwuje kiedy ktoś jest chory. Dlatego zaproponowałam "śpij ze mną, będę miała Cię na oku". Mama od rana była ciepła. Obudziłam Mamę i podałam termometr 38,4... Mama zrobiła herbatę, wzięła leki i się położyła. Nakryłam po szyję. Podawałam herbatę i po prostu byłam. Po jakimś czasie obudziłam Mamę i gorączka spadła 36,9.
Jest godzina 12:48. Mama poszła z Reksiem na spacer. Wiem, że po spacerze będzie miała gorączkę. Ale ja nie mogę iść... 😏 I miała 37,9.
PS. TRZYMAJCIE KCIUKI, ŻEBY MAMA JAK NAJSZYBCIEJ WYZDROWIAŁA.
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Zdrówka dla mamy
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Pozdrawiam.
UsuńDziękuję za miłe słowa 🙂 Anna Sarol. Mama Oli.
Usuń