Hejka Czytelnicy. Piszę to w czwartek wieczorem o 19:44. Mama ma jeszcze gorączkę, ale już lepiej się czuje. 😃❤️
To jest nie do pomyślenia, jak Reksio się zachowywał. 😮 Dzisiaj rano powiedziałam do Reksia. "Reksio bądź grzeczny. Pańcia źle się czuje". W ogóle nie zaczepiał Mamy, tylko się tulił. Praktycznie nie jadł, a miał włożoną karmę. Dopiero po 19. Mama wstała weselsza to i Reksio jadł. Cieszył się, że wreszcie Pańcia wstała.
Ciąg dalszy posta jutro czyli w piątek.
Hejka w piątek. Mama się czuje lepiej ma gorączkę, ale nie jest źle. Jest jeszcze słaba, ale spokojnie damy radę. 😉
Muszę się pochwalić!
Pisałam z kolegą i napisałam, że Mama jest chora. I że siedzę i obserwuje. No wiecie, żeby podać herbatę albo coś innego...
Dla mnie to jest normalne kiedy dorosła córka dba o swojego Rodzica. Kolega mi napisał, "To się ceni taka córka to jest skarb 🤩🤩🤩".
Bym tak postąpiła do wszystkich, których kocham. Kolega ma przyjść do mnie. Ale Mama musi być zdrowa.
Miło mi się zrobiło. Mama mi podziękowała, że siedziałam i kolega był w szoku. Zapytałam Go,
Naprawdę Ci się to podoba?
Rzadkość to jest u kobiet.
Kobieta po to jest aby się martwić i pomagać. Osobie, którą się kocha.
Jestem nauczona innych wartości.
Pomagam po prostu. Nie chcę rozwijać tematu. Bo nie chcę wyjść na samochwałe.
Nie tyle wózek mnie nauczył tolerancji. To przebywanie z osobami bardzo chorymi.
PS. Bardzo dziękuję Czytelnikowi, że życzył mojej Mamie zdrowia.
Pozdrawiam Cię. 🙂
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.