Hejo Czytelnicy. W sobotę i w niedzielę z Mamą się wygłupiałam. Mama robi kroki, pamiętacie? Sporo brakowało, żeby był kolejny rekord.
Ola! Dzisiaj nie pobije rekordu.
Hmm, pokaż mi telefon ja pochodzę. Machałam rękoma jakbym szła. 😁 I narobiłam kroków. 😁 I pokazywałam Mamie ćwiczenie. Mama sporadycznie ćwiczy ręce. Przestała sobie tak sama. Pokazałam ćwiczenie, które sama robię.
Chłopy podnoszą sztangę. Moje ćwiczenie wygląda podobnie. Tylko bez ciężarów. Nie ćwiczę z ciężarkami, bo nie mam siły. I tak mnie ręce bolą. Kiedy pokazywałam Mamie ćwiczenie to się położyłam. Miałam w ręku telefon, a ja nie mogę mieć nic w rękach. Bo mi się nadgarstki wyginają w dół.
Tak jak na zdjęciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.