Siemka Czytelnicy. Jest godzina 11:09. Z pół godziny temu się obudziłam. Gdy się obudziłam to Reksio się bawił. Był oparty o mój tyłek. Leżał na boku i łepek miał oparty o mnie. Podnosił się i spadał na mnie, hahaha. 😂😂I tak parę razy. Obudziłam się i myślę, co jest? Nie może chodzić? Coś z łapkami?
Reksio się wystraszył, bo się podniosłam. Przytuliłam Renia i mówię, co się stało? Renio mnie polizał i się przytulił. Z minutę poleżał przytulony. Wstał i się spojrzał na mnie. Tak jakby się ze mnie śmiał. Że mnie nabrał. 😂😂 Zaczęłam się śmiać i krzyczałam, kłamczuch jeden! 😂😂
Ja lubię leżeć na plecach. Ale mam przeprosty w kolanach i nie za bardzo mogę, bo kolana wtedy mnie bolą. Ale wymyśliłam, że będę leżała jak żaba. Kolana są wtedy na boki i cały kręgosłup leży. Kiedy leżę jak żaba to Reksio kładzie się. Tak jak na zdjęciu. 🙂
Reksio odpoczywa po zabawie. 😉❤️
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.