sobota, września 16, 2023

Kiedy to zleciało 😯❤️

 Hejka Czytelnicy. Dzisiaj chcę Wam pokazać wspomnienia. 16-ego września 5 lat temu... Poznałam Reksia. 

Przyjechałam z Mamą do Małego Gacna na rehabilitację. Na posesji gdzie wynajmowałyśmy kwaterę. Latała biała Myszka. To był Reksio, nazywany Słodzikiem. Bo tak Reksia nazwała Córka właściciela kwatery. 

Wszyscy mówili Reksio to ja postanowiłam, że tak ma być. Papiery na mnie i piesek ma na imię Reksio. Trochę to nie ma sensu, ale chciałam papiery na siebie i są. 😁 Nie ma sensu, bo Mama się opiekuje Reksiem. Chciałam się poczuć Reksia właścicielką. Bo ja najbardziej się starałam o Renia i chciałam sobie to wynagrodzić. Że tyle łez straciłam, nerwów... Ale to Mama WSZYSTKO robi dla Reksia. 

A że Renio najbardziej latał za Mamą to łatwo było Go oswoić. Przypominam! Mnie nie było po 8 godzin. Ćwiczenia się skończyły, a ja siedziałam z Przyjaciółmi. Na innych rehabilitacjach. 

Moimi Przyjaciółmi byli Rehabilitanci. Oni ćwiczyli z innymi Osobami, a ja siedziałam i się przyglądałam. Bo pozwalali mi siedzieć w dużej sali.


Pozdrawiam Wszystkich Czytelników. 

Aleksandra Sarol.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z no...