Hejka Czytelnicy. Dzisiaj wstałyśmy szybciej, bo Mama idzie do dentysty. Mama wyszła szybciej z Reniem. Kiedy przyszła to zapytała, "Ola byłaś grzeczna"? Ja się domyślam, że coś dostanę. Więc odpowiedziałam, że tak byłam. 😁 I siedzę jak na szpilkach i czekam...
Parę dni temu mówiłam, ale bym zjadła jabłecznik. I dzisiaj miałam niespodziankę. 🙂
Często się wygłuiamy z Mamą. Mama mówi do mnie jak do małego dziecka. 😛 Myślę, że każda Mama tak czasem robi. 😉
KOCHAM MOJĄ MAMĘ! 🤗❤️
Mama już wyszła i zobaczcie kto się wtulił w moje udo.
Może pomyślał nie zostawiaj mnie. Nie wiem, ale tak to wyglądało.
Teraz czekam na Przyjaciela. Zadzwonił z pytaniem, co z tą szafką robimy? Przyjaciel jest automatykiem, budowlańcem ogólnie złota rączka. I ma sprzęt, którym nie uszkodzi rury.
P.S. Ten post zaczęłam pisać z pół godziny temu. Bo miałam inny, który napisałam w nocy... Poczekam z tym postem na gorszy humor. Uprzedze Was, który to post.
Pozdrawiam Was Czytelnicy.
Życzę Wszystkim Czytelnikom Dobrego Tygodnia.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.