Siemka Czytelnicy. Ten post piszę w poniedziałek o 22:47.
Bardzo lubię gotowane jajka na kanapkę. Ale Mama nie lubi obierać, ale też lubi. Moje pytanie było jedno...
Mama zrobisz jajka i dodałam, ale gotowane na kanapkę. Zrobisz?
Oj Ola... Wiesz, że nie lubię obierać!
No weź...
Minęła chwila i mówię...
Ale ja odbiorę daj mi szansę (i się śmieje). 😂😂😂😂
Na to Mama... Taa Ty byś tak obrała, że same żółtka by zostały. 😂😂😂😂
No dzięki. 😂😂😂😂
Ej, tylko nie mówcie nikomu, ale to prawda. 😂😂
Mama pyta po kilku minutach, co jutro na obiad?
Ja chcę jajka! 😂😂
Mama poszła do kuchni gotować jajka. 😁😂
I mówi ja też mam ochotę. 🙂
WYGRAŁAM! 😁😁 A jaka dumna byłam z siebie, że wygrałam! 😂😂😂😂
Moje kanapki z jajkiem. 😁
A na obiad może rosół? Brzuch mnie boli i może zupę...
No dobrze to będzie rósł. 🙂
Słuchajcie tego minęło ze 2 godziny ja leżę i piszę post.
Myślę sobie rosół, na pewno?
Mama w drugim pokoju ćwiczy, a ja wołam...
Mama! A może warzywną?
Hmm, no może być. 🙂
Pozdrawiam Was Czytelnicy.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.