środa, października 04, 2023

Jak podajemy Reksiowi leki?

 Siemka Czytelnicy. Chcę Wam powiedzieć, jak podajemy Reksiowi leki. Bardzo ciężko było mi i Mamie włożyć do pyszczka Reksiowi tabletkę. Zawsze ja trzymałam Renia w kolanach. Mama wtedy wkładała tabletkę. Reksio raz połkną raz nie. 

Teraz też Renia trzymam. Otwieramy pyszczek i dajemy rozpuszczoną tabletkę na łyżce z wodą. Mama wtedy wlewa całą tabletkę. 🙂

Wspominałam Wam, że Reksio dostaje 2 razy dziennie leki. Wczoraj trzymałam Renia, żeby dać pierwszą tabletkę. 

Kurde! Nie uwierzycie co zrobił!

Mama posadziła Renia mi w kolana. I poszła po lek, a Reksio zaczął się trzęść. Pewnie myślał, że mnie wystraszy. I dobrze myślał! Zaczęłam krzyczeć Reksio, Renio spokojnie... Ale Mama się nie nabrała! 😉 Przyleciała złapała za pyszczek i powiedziała otwieraj! 

Zobaczcie jak trzymam Reksia. ❤️

Trochę się zsunął. Ale utrzymałam! 😁

Specjalnie trzymam za głowę, bo uspokoić trzeba było cii cicho, spokojnie... 🙂


Piszę to po 12 w nocy.

Mama daj mi baterię do pilota. 

Nie mam.

Hmm...daj mi klawiaturę od telewizora tam są nowe baterię.

Mama otworzyła klawiaturę i dała baterię.

Ja włożyłam i mówię NIE DZIAŁAJĄ! Mama telewizor się zaciął. Wyłącz go z prądu.

I od nowa ciskam pilota i znowu NIE DZIAŁAJĄ! 

Mama na to może źle włożyłaś?

Ja? Niemożliwe! 

I okazało się, że odwrotnie włożyłam. 😂😂😂😂

Dziadostwo! Takie małe te plusy i minusy na bateriach. 😂😂😂


Pozdrawiam Was Czytelnicy.

Aleksandra Sarol. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z no...