Cześć Czytelnicy. Dzisiaj jest poniedziałek i zaczęłam ćwiczyć. Wczoraj mówiłam, że mi się nie chce. A dzisiaj wstałam po 8 złożyłam kołdrę. Usiadłam do śniadania i od razu wzięłam za poduszkę i ją ułożyłam. I jakoś chęci same przyszły. 🙂
Zauważyłam, że cellulit trochę wyraźniej widać. 🫣🥴 Tylko ponad tydzień nie ćwiczyłam. Źle się czułam, wiecie okres itd... Zobaczcie jak to się szybko pojawiło.
Miałam i mam cellulit, bo nie chodzę. Nogami nie ruszam tyle co chodzący. Ale ja się tym nie przejmuję. 😉
Niepełnosprawni mają przeje.ane... My nie możemy sobie pozwolić na dłuższą przerwę. Bo później trzeba 2 razy ciężej pracować. Ale ja jestem tego zdania, że nic na siłę. Trudno później gadam na siebie, ale kiedy nie czuję się na siłach to nie ćwiczę. 🙂 I TO NIE JEST LENISTWO! TO JEST BLOKADA PSYCHICZNA!
Mam wyzwanie! 😉
Pozdrawiam Was Czytelnicy.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.