Hejka Czytelnicy. Nareszcie piątek! 🤗 Jestem bardzo zmęczona, ale jak zawsze zadowolona! 🙂
Zaczęłam inaczej ćwiczyć. Kiedy się kładę i ćwiczę nogi oparte o ścianę. To już nie robię parę sekund przerwy... Jadę na pełnym gazie! 😀 Oczywiście muszę poprawiać nogi co serię i to jest jedyna przerwa. 🙂 I to nie są ćwiczenia robione byle jak. Po prostu w ogóle nie chcę, żeby nogi nie były nie napięte. 🙂
To jest tak męczonce można powiedzieć, że bardzo boli. Ale to nie jest ból przez, który płaczę. To jest ból, który daje mi powód do radości! 😀
Teraz leżę rozwalona "jak żaba". Mama tak mówi. 🙂 Nogi mnie bolą! 😀
Może trochę się pobawimy?
Domyślacie się dlaczego tak ćwiczę?
Kto odpowie dobrze to tę Osobę opiszę w blogu. 🙂
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.