Cześć Czytelnicy. Chciałabym Wam pokazać moje zwierzęta.
Zacznę od mojego Kochanego Reksia. Jak czytacie uważnie bloga to wiecie, że Renia wywalczyłam. Tak prosiłam...tyle dzwoniłam i po 3 miesiącach się udało! 😃
Zauważyłam, że Reksio jak dorósł to i mnie zaczął trochę słuchać. Wiadomo, że nie tak bardzo jak Mamę. Ale zawsze trochę. 🙂
Tak Bardzo Się Kochamy! ❤️❤️❤️
Odkąd pamiętam zawsze mieliśmy w domu rybki. I do dzisiaj mamy. 🙂 Ostatnio Mama myła akwarium i okazało się, że mamy 5 glonojadów.
Bo 2 są troszkę duże, a 3 są jak nitki ledwo widoczne. Dopiero się urodziły. 🙂 Rybki się kocą i mamy malutkich rybkek bardzo dużo. 😃🐠🐠🐠
A tak wygląda Nasze akwarium. 🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠🐠
Ostatnio moja Koleżanka bardzo miłe pytanie mi zadała. "Hej jak rehabilitacja ci idzie". Odpowiedziałam, że nie jeżdżę 4 lata na rehabilitację. Że ćwiczę sama w domu.
To pytanie było miłe. Bo ktoś inny niż Rodzina się moim stanem zdrowia interesuje.
DZIĘKUJĘ CI BARDZO KOCHANA! 😘🤗❤️
P.S. Mam dłuższy weekend, bo niestety jestem chora. Mam gorączkę i w ogóle słabo się czuję.
Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.
Aleksandra Sarol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.