wtorek, maja 21, 2024

Od trzech lat...

 Cześć Czytelnicy. Ojejku... Mówię Wam... Od 3 lat mieszkam z Mamą w nowym mieszkaniu. I od 3 lat co roku w maju chorujemy. Najpierw Mama później ja. Mama katar ból głowy i gardła. A ja mam to samo, ale dodatkowo bolą mnie uszy... Na razie nie jest potrzebna Pani doktor. 


Mama sposobami domowymi mnie leczy. W sobotę Mama myślała, że może mam świnkę. To mi zawinęła szalikiem szyję. Bo świnka lubi ciepło. A mi było gorąco aż policzki miałam czerwone. 🙈😛




Wczoraj już Mama zadzwoniła do rejestracji, żeby doktorkę ściągnąć. Ale ja wyzdrowiałam i odwołałyśmy wizytę domową. 😁

Mam nadzieję, że na jakiś czas będę miała spokój. Wszystko poza uszami może mnie boleć. Uszy jak mnie bolą to od razu zęby i wszystko obok. 


Nie boli ucho... Yhmm... Wczoraj wieczorem pisałam ten tekst. ☝️

Rano się budzę, a tu ucho mnie boli. No kurde! Wczoraj już było dobrze, tak sobie myślę.

Mama! Wzywaj doktorkę! Już mam dosyć niech przyjdzie i zobaczy. 

Boli Cię aż tak?

No boli znowu mi spuchło... Wzywaj doktorkę!

Mama się dodzwoniła i rozmawiają. I słyszę ”no tak Pani doktor znowu ucho i znowu w maju.” 

Łahaha... Doktorka chyba się trochę śmiała. No, bo chyba tylko ja umiem zachorować w maju na uszy. 🙈🤭😂😂😂😂


Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Aleksandra Sarol.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z no...