środa, maja 29, 2024

Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z nogami na ścianie. Chorowałam w tamtym tygodniu i nie ćwiczyłam. 

Mam ustawiony na telefonie kalendarzyk przypominający o dniach kobiecych. W tamtą niedzielę myślałam czy ćwiczyć...bo kalendarzyk pokazywał, że w poniedziałek mam mieć te dni. Ale wiem, że różnie bywa z tym kalendarzykiem. 

I myślę, że poćwicze, bo to bez sensu nie ćwiczyć. Ćwiczę na spaniu ze złożoną kołdrą, która mi hamuje stopy jak ćwiczę. W ogóle robię to samo co na ścianie. Tak wyćwiczyłam nogi, że bolą mnie tak jakbym ćwiczyła na ścianie. Po dniach kobiecych wracam na ścianę! 🙂


Dobrze wiecie, że chorowałam na uszy. Dostałam krople do uszu i nosa ze sterydami. Te krople do uszu pomagały na uszy iii na głowę. Bóle głowy znikły jak były krople. Skończyły się to i głowa bolała. Mówię sobie ooo nieee znowu ból głowy... No dobra dzwonię do Pani doktor. Zarejestrowałam się i dzwoni do Mamy, a Mama była na zakupach.. Mama wszystko powiedziała co mi jest i dostałam krople do uszu, które pomagają na głowę. 😂


Dobrze, że do Mamy zadzwoniła. Mnie pielęgniarka nie rozumiała. To zawołała drugą pielęgniarkę ta Pani od razu mnie zrozumiała. Po tych rozmowach tak się zdenerwowałam, że klatka piersiowa mnie zaczęłam boleć... 


Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Aleksandra Sarol.


piątek, maja 24, 2024

NAJLEPSZE CZASY 🐸❤️

Cześć Czytelnicy. Jak wiecie ja w 2012 roku miałam wypadek samochodowy. Od tamtego czasu nie chodzę. 

Rok 2012 z jednej strony był dla mnie pechowy. Ale z drugiej strony nie. Był pechowy, bo moje życie zepsuło się. Koniec ze spotkaniami z ZAKŁANYMI PRZYJACIÓŁMI. Koniec ze sportem i pływaniem. ZAŁAMAŁAM SIĘ! 


Ale i nie był pechowy, bo byłam NAJSZCZĘŚLIWSZĄ 12-latką na świecie. Ja i mój Brat uwielbialiśmy jeździć ŻABKĄ. Wszędzie gdzie Paweł jeździł ja też. Jechał do swoich Znajomych to ja też. 😛 Kiedyś nie chciał mnie wziąć to się ponoć obraziłam i mnie wziął. 😁 Ja tego nie pamiętam, Mama mi mówiła. 

Na zdjęciu pokażę Wam Żabkę. 🐸❤️ To był Ford Probe. ❤️❤️




Wypadek zmienił moje życie, ale mnie dużo nauczył. 

1. Ludzie w jednej sekundzie potrafią się od Ciebie odwrócić.

2. Ludzie pomagają tylko na pokaz, ale nie wszyscy.

3. Ludzie się wstydzą niepełnosprawnych. Ja osobiście myślałam długie lata, że ja jestem gorsza. Dopóki nie poznałam MOJEGO PRZYJACIELA! Od kiedy Go znam nauczyłam się mieć wyje.ane! Haha, wiecie, że tak lepiej się żyje. 😉 

JAKAŚ CZĄSTKA MNIE JEST PEŁNA ŻALU. ALE MYŚLĘ, ŻE TO SIĘ ZMIENI JAK BĘDĘ CZĘŚCIEJ WYCHODZIŁA. 


Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Aleksandra Sarol.

środa, maja 22, 2024

Diagnoza

 Hejka Czytelnicy. Wczoraj była u mnie Pani doktor. Zbadała mnie zajrzała do uszu i nosa, a i gardła. Oczywiście zbadała klatkę piersiową i pytała o nogi czy nie mam spastyki?


Co to znaczy spastyka nóg?


Ściągnięte z internetu 👇


Spastyczność to nieprawidłowe, wzmożone napięcie mięśni, które zaobserwować można w postaci oporu pojawiającego się przy biernym rozciąganiu mięśni. Dochodzi do stopniowego nasilenia się oporu razem ze wzrostem tempa rozciągania przy zmianie kierunku ruchu lub po przekroczeniu stopnia rozciągnięcia mięśni.


Chyba to pytanie było ważne. Ja nie znam drugiej Osoby, która po sepsie jeździ na wózku. Bardzo możliwe, że takie Osoby są sparaliżowane. Tak jak ja byłam po wybudzeniu się po sepsie. Krótko nie czułam ciała. Ja nie wiem czy tak jest tylko głośno myślę.


Wracając do mojej chyba choroby. Dostałam krople do uszu i nosa. Te do nosa są ze sterydami. Nos mam suchy i te krople odetkają mi oddychanie.

 Nareszcie to powiedziałam, nie zapomniałam!

"Pani doktor, ja od wczesnego dzieciństwa mam problem z bólem głowy codziennie boli." Wydaje mi się, że jak powiedziałam o głowie to dlatego tak silne krople mi przepisała. I krople do uszu. 

Dlaczego tak myślę?

Bo po sepsie w Bydgoszczy wybudzili mnie ze śpiączki za pomocą sterydów.

Pewnie te sterydy są jakieś lecznicze.



Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Aleksandra Sarol.

wtorek, maja 21, 2024

Od trzech lat...

 Cześć Czytelnicy. Ojejku... Mówię Wam... Od 3 lat mieszkam z Mamą w nowym mieszkaniu. I od 3 lat co roku w maju chorujemy. Najpierw Mama później ja. Mama katar ból głowy i gardła. A ja mam to samo, ale dodatkowo bolą mnie uszy... Na razie nie jest potrzebna Pani doktor. 


Mama sposobami domowymi mnie leczy. W sobotę Mama myślała, że może mam świnkę. To mi zawinęła szalikiem szyję. Bo świnka lubi ciepło. A mi było gorąco aż policzki miałam czerwone. 🙈😛




Wczoraj już Mama zadzwoniła do rejestracji, żeby doktorkę ściągnąć. Ale ja wyzdrowiałam i odwołałyśmy wizytę domową. 😁

Mam nadzieję, że na jakiś czas będę miała spokój. Wszystko poza uszami może mnie boleć. Uszy jak mnie bolą to od razu zęby i wszystko obok. 


Nie boli ucho... Yhmm... Wczoraj wieczorem pisałam ten tekst. ☝️

Rano się budzę, a tu ucho mnie boli. No kurde! Wczoraj już było dobrze, tak sobie myślę.

Mama! Wzywaj doktorkę! Już mam dosyć niech przyjdzie i zobaczy. 

Boli Cię aż tak?

No boli znowu mi spuchło... Wzywaj doktorkę!

Mama się dodzwoniła i rozmawiają. I słyszę ”no tak Pani doktor znowu ucho i znowu w maju.” 

Łahaha... Doktorka chyba się trochę śmiała. No, bo chyba tylko ja umiem zachorować w maju na uszy. 🙈🤭😂😂😂😂


Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Aleksandra Sarol.



czwartek, maja 16, 2024

Mój Wariat 🫶❤️

 Cześć Czytelnicy. Przypomniało mi się! Miałam dokończyć historię z moim Wariatem. 🙂


Zaczęłam opowiadać 👇

"Ostatnio z Mamą, Przyjacielem i oczywiście Reksiem pojechaliśmy do parku. Mama i Reksio wyszli szybciej. Przyjaciel ze mną dojechał, bo pojechaliśmy po lody. Wjeżdżam do parku i słyszę pisk. 

Mówię do Przyjaciela, to Reksio! 

No żebyś się nie zdziwiła.

Zobaczysz! Wszędzie poznam Reksia! I podjeżdżam do budki z lodami i widzę Mamę. A gdzie Reksio? Haha... Reksio tak się cieszył, że mnie widzi, że jechał na brzuchu do mnie! 🫶❤️ "

Pojechaliśmy na fontanny i jemy lody. Aż tu nagle Reksio gapi się na mnie błagalnym wzrokiem. I się pytam, chcesz? Zaczął machać tyłkiem to zrozumiałam, że chce. 

Proszę, masz Chłopaku. 🙂 Co ja Ci będę żałowała? 🙂 Reksio po prostu chciał pić. 

No i tyle było z mojego loda. 😂😂



Reksio był uczony, że ma chodzić przy wózku. Ale zapomniał o tym. Hmm... No trudno będzie od nowa się uczył. Tylko ja wyjdę! 😁 

Mama i ja Reksia nauczymy. Myślę, że  szybko to pójdzie, bo umiał.

A ostatnio w parku szalał, skakał po wózku, szczekał. Ale to nie było dziwne. Bo ja pierwszy raz od paru lat byłam na dworze z Reksiem. Bo jak mnie brali to bez Reksia. A dlaczego?

Bo Reksio jest agresywny przy mnie i wózku. A poza tym nie wiem czy by się słuchał. Wolę nie ryzykować. 

Ludzie to się gapili w parku mało im oczy nie wyleciały i się uśmiechali do mnie. Bo i ja się śmiałam. 🤭 

Jestem pozytywnie zdziwiona, że Reksio jest tak za mną. Ale to jest takie miłe. 🙂❤️

Kocham Reksia! 🫶❤️


Zdjęcie robione przed chwilą. Specjalnie na bloga. 🙂





Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Aleksandra Sarol.

poniedziałek, maja 13, 2024

Ochh ten maj 🫢

 Cześć Czytelnicy. Trochę dawno się nie odzywałam. Nic się fajnego nie działo. 


Mamy maj i oczywiście Mama i ja chore. Mama wczoraj miała kaszel, bolało gardło i głowa. No ja miałam to samo. Ale wczoraj mnie ucho bolało... Cała lewa strona głowy mnie bolała. Nawet oko lewe mnie bolało i zęby... Mama dała tabletki i było lepiej. Dzisiaj rano się budzę i jest dużo lepiej. 🙂 Mama i ja dzisiaj lepiej się czujemy. 🙂

Trochę zdziwiona jestem, czemu lewe? Przecież mam okno po prawej stronie. Ostatnio było gorąco to siedziałam w domu w majtkach i koszulce. Koszulka jest taka duża, że jest sukienką. Nawet  wkładam między kolana i mam spodenki. Dlaczego tak robię? Bo ja mam problem z utrzymywaniem kolan rozszerzonych. 👇



Mi kolana lecą do środka. 👇




I wtedy boli i piecze, bo się robi odparzenie. 


Dlatego śpię z poduszką w kolanach. 👇








Ostatnio z Mamą, Przyjacielem i oczywiście Reksiem pojechaliśmy do parku. Mama i Reksio wyszli szybciej. Przyjaciel ze mną dojechał, bo pojechaliśmy po lody. Wjeżdżam do parku i słyszę pisk. 


Mówię do Przyjaciela, to Reksio! 

No żebyś się nie zdziwiła.

Zobaczysz! Wszędzie poznam Reksia! I podjeżdżam do budki z lodami i widzę Mamę. A gdzie Reksio? Haha... Reksio tak się cieszył, że mnie widzi, że jechał na brzuchu do mnie! 🫶❤️ 

Reszta historii może jutro...



Życzę Wam Dobrego Tygodnia.

Pozdrawiam Wszystkich Czytelników. Aleksandra Sarol. 


sobota, kwietnia 27, 2024

Ciekawostka o mnie

 Hejka Czytelnicy. Chcę Wam coś pokazać. Tu jest zdjęcie mojej poduszki. 


Dlaczego jest nakryta kocem? Już tłumaczę. 




Kto czyta mojego bloga ten wie, że mam problemy z krążeniem. Co się z tym wiąże? Zimne stopy jak u trupa, dłonie nie lepsze i kręgosłup lędźwiowy (na dole)... 😏 Stopy z zimna bolą... 

Co mam robić? Hydromasaż już nie daje rady... Ku.wa! 




Co robić? Pewnego ciepłego wieczora palę sobie papierosa. Mówię do Mamy otwórz okno, ale daj mi koc na plecy. 

Bo stopy są schowane pod kołdrą i innym kocem. 




Jak zakryłam plecy to po paru minutach wszystko było ciepłe. Jak to możliwe no kurde? 

Ale chyba wiem domyśliłam się... 🙂 Mnie często boli kręgosłup lędźwiowy (na dole). Okazuje się, że to z zimna. Nieraz dotykałam się za lędźwiowy i był chłodny. Ale nie zwracałam uwagi. Wiecie ciepło, ciepło i uwagi nie zwracałam. 

Od paru dni zwracam uwagę i mam lędźwiowy nakryty. Wczoraj odwiedził mnie Przyjaciel i pyta zimno Ci? I tłumaczę sytuację.

Przyjaciel odpowiada, ale to dziwne. 

A ja na to, no dziwne i się śmieje.


Dzisiaj nie jest zimno, a ja mam ubrane skarpety zimowe. 🙈😂😂 I oczywiście spodnie włożone do skarpet. 😂😂😂😂




Pozdrawiam Wszystkich Czytelników.

Życzę Dobrej Soboty. 

Aleksandra Sarol.


Dobrze dobrane leki 👍😃

 Cześć Czytelnicy. Jest godzina 11:01 ja się już obudziłam po ćwiczeniach. Dzisiaj coś mi się pomieszały ćwiczenia. Na razie nie ćwiczę z no...